Kilka lat temu pisałam na blogu, że powinnam nosić okulary jednak tego nie robię, można powiedzieć, że się doigrałam bo ostatnio zauważył...

Spotkanie z dojrzałością

   Kilka lat temu pisałam na blogu, że powinnam nosić okulary jednak tego nie robię, można powiedzieć, że się doigrałam bo ostatnio zauważyłam jak bardzo moje oczy na tym cierpią... Tak więc, żeby rysowało mi się lepiej poszłam wreszcie po rozum do głowy i odwiedziłam mojego okulistę :). Nie było tak źle jednak 8h dziennie przy komputerze robi swoje i konieczny był dobór szkieł właśnie do pracy. Chyba tak się objawia dojrzałość, kiedy idziemy do lekarza z własnej woli i troski o swoje zdrowie, a nie dlatego że mama nam każe :)





6 Komentarze:

   Nie spodziewałam się tak szybkiego obrotu spraw. Byłam pewna, że moja ewentualna przeprowadzka do Warszawy odbędzie się pod koniec marca,...

A jednak Warszawa

   Nie spodziewałam się tak szybkiego obrotu spraw. Byłam pewna, że moja ewentualna przeprowadzka do Warszawy odbędzie się pod koniec marca, a tu dzwoni telefon... mam być w Poniedziałek! Szok i niedowierzanie, a do tego sporo radości, bo wreszcie coś się w moim życiu ruszyło. Teraz siedzę i przeglądam rozsądne oferty wynajmu mieszkań, nie mam za dużo czasu na wybrzydzanie :)


Fot.Ja

3 Komentarze:

   Czekając na decyzję dotyczącą mojej przyszłości, wypełniam sobie dni wszystkim co mnie interesuje. Dzięki większej ilości wolnego czasu b...

Powrót do fotografii

   Czekając na decyzję dotyczącą mojej przyszłości, wypełniam sobie dni wszystkim co mnie interesuje. Dzięki większej ilości wolnego czasu byłam ostatnio na spotkaniu TechKlubu w Kielcach dotyczącego fotografii, które całkowicie zmieniło moje postrzeganie tej dziedziny. Pierwszy raz zaczęłam sobie zadawać pytanie - Czemu robię zdjęcia? Opowiedź - "Bo lubię", nie jest zadowalająca i jak jeden z prelegentów (Wiktor Franko) powiedział - daleko to nas nie zaprowadzi...
   Kilka dni przeglądałam wszystkie moje zdjęcia zgromadzone przez 5 lat posiadania lustrzanki i stwierdziłam, że zrobiłam jakiś postęp (nie robię już zdjęć w trybie auto:)) ale mnie w tych zdjęciach nie ma. Uchwycone kadry są niczym innym jak zatrzymaniem czasu. Ładne, a  raczej poprawne. Nie jest to przesadna skromność z mojej strony, za dużo już wystaw widziałam, żeby zbyt wysoko się oceniać. Jednak mam w sobie dość silną chęć rozwijania siebie.
   Od dziś na nowo uczę się form, światła i kierowania uwagi tak by zobaczyć w zdjęciu coś więcej, niż ładny obrazek. 


Fot. Ja

2 Komentarze: