Czas płynie nieubłaganie... kto by pomyślał, że to już trzy miesiące jak się przeprowadziłam. Mogę chyba śmiało powiedzieć, że zaaklimaty...

Trzy miesiące

   Czas płynie nieubłaganie... kto by pomyślał, że to już trzy miesiące jak się przeprowadziłam. Mogę chyba śmiało powiedzieć, że zaaklimatyzowałam się już w nowym mieście. Tydzień to praca i czasami ciężko znaleźć czas na coś innego, jednak gdy przychodzi weekend zawsze staramy się iść w inne miejsce, tak aby jak najlepiej poznać Warszawę. Nasza ostatnia wyprawa odbyła się na Sadybę gdzie poszliśmy do oddziału Muzeum Wojska Polskiego. Osobiście nie interesują mnie militarne rzeczy, jednak oglądanie tych wszystkich czołgów, samolotów i innego żelastwa (niektóre z przedstawionych eksponatów nadal są wykorzystywane przez Polskie Wojsko...) sprawiło mi wielką frajdę :)





Fot. Michał Ł. i Ja

3 komentarze:

  1. świetny kapelusz ;) pięknie w nim wyglądasz ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna wycieczka, nigdy nie byłam w MWP, nawet w szkole :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno temu i ja tam byłam i bardzo mi się podobało - jestem córką i wnuczką wojskowego, także trochę do wojskowości mam sentymentu :D

    OdpowiedzUsuń