Lubię powroty do domu... Ten wspaniały zapach domowego obiadu gotowanego przez babcię, widok z okna mojego pokoju i spokój jaki można odc...

W domu najlepiej, ale...

   Lubię powroty do domu... Ten wspaniały zapach domowego obiadu gotowanego przez babcię, widok z okna mojego pokoju i spokój jaki można odczuć tylko na wsi, jednak nie jestem wstanie wytrzymać tu dłużej niż tydzień. Coś mi każe ciągle być w podróży, ładować baterie i uciekać jak najdalej.
   Dziś jestem w drodze do Warszawy, co mi ten wyjazd przyniesie tego nie wiem, ale pierwszy raz nie boję się niepewności.



Fot. Ja

3 Komentarze:

Siedzę sobie w domu i planuję swoją przyszłość... chyba nigdy w życiu nie zrobiłam tylu rzeczy dla samej siebie. Nadrobiłam wszystkie zaległ...

W wolnym czasie



Siedzę sobie w domu i planuję swoją przyszłość... chyba nigdy w życiu nie zrobiłam tylu rzeczy dla samej siebie. Nadrobiłam wszystkie zaległości w czytaniu, rysowaniu, fotografowaniu, pracowaniu i wielu innych rzeczach. Zrezygnowałam z mieszkania w Kielcach i przeprowadzka stała się rzeczą pewną (nie wiem jeszcze gdzie, ale czuję, że znajdę tam swoje miejsce). 





Fot. Ja

5 Komentarze:

   Nowy Rok i każdy ma jakieś postanowienia, najczęściej żeby schudnąć lub wyjechać gdzieś w ciekawe miejsca. A ja? Żeby pracować... Przez o...

Nowy rok, nowe wyzwania

   Nowy Rok i każdy ma jakieś postanowienia, najczęściej żeby schudnąć lub wyjechać gdzieś w ciekawe miejsca. A ja? Żeby pracować... Przez ostatni rok rozwijałam się jako grafik, pracowałam nawet w drukarni, jednak jak długo można pracować poniżej najniższej krajowej? No nie za długo :).
   Nie mogę powiedzieć, że był to rok stracony, skończyłam kurs grafiki w Warszawie i gdy patrzę na moje ostatnie prace to widzę duży postęp. Czuję jednak, że przyszedł czas na zmianę, a mianowicie przeprowadzenie się do innego miasta, może nawet założenie własnej firmy... kto wie :).



4 Komentarze: